WSPÓLNOTY

Ministranci

Określenie ministrant pochodzi od łac. „ministrare” – oznaczającego „służyć”. Ministrant to zazwyczaj młoda osoba świecka, która po stosownym ustanowieniu może uczestniczyć bliżej świętych obrzędów, tym samym reprezentując wiernych wokół ołtarza oraz pomagać celebransowi.

Strój ministranta stanowią:

  • komża i pelerynka,
  • lub alba przepasana cingulum.
    Kandydaci do czasu włączenia do grona ministarntów służą w specjalnych szarfach.

Historia posługi ministrantów
Trudno tak naprawdę określić, kto był pierwszym ministrantem lub kto takie funkcje spełniał jako pierwszy. Początków można się jednak dopatrywać już w Biblii. Nowy Testament mówi nam o chłopcu, który przed cudownym rozmnożeniem chleba przyniósł pięć chlebów i dwie ryby, by Chrystus uczynił cud rozmnożenia pokarmu (J 6, 8-9) . Tradycja uznaje go za „praministranta”; przyniósł on bowiem niejako pierwsze dary ofiarne. Inna teoria mówi, iż Chrystus uczynił pierwszymi ministrantami apostołów: św. Piotra i św. Jana, którym nakazał znalezienie wieczernika i przygotowanie wieczerzy paschalnej (Łk 22, 7-13).

W pierwszych wiekach Kościoła funkcje liturgiczne poza biskupem i prezbiterem spełniali wyłącznie diakoni. W miarę rozszerzania się Kościoła potrzeba było większej ilości ludzi do posług; papież Korneliusz w swym liście wymienia kleryków niższych święceń: subdiakonów, akolitów, lektorów i ostiariuszy. Właśnie spośród akolitów, zanoszących komunię św. nie mogącym uczestniczyć w liturgii wywodził się główny patron służby liturgicznej: św. Tarsycjusz (I połowa III w.) – męczennik Eucharystii.

Chłopcy-ministranci przy ołtarzu zaczynają regularnie służyć od przełomu IV/V wieku. Na powstanie funkcji ministranta w jej dzisiejszej formie miała wpływ praktyka odprawiania Mszy św. bez udziału wiernych, gdzie obecność ministranta była niejako symbolem obecności ludu.

Zadania ministrantów w czasie liturgii
Do głównych zadań ministrantów należą:

  • pomoc w ubraniu celebransa w szaty liturgiczne,
  • przygotowanie ksiąg i liturgii pod względem technicznym (obie powyższe funkcje spełnia zazwyczaj kościelny-zakrystian),
  • przynoszenie świec, wina, chleba, naczyń liturgicznych do ołtarza,
  • dodatkowe funkcje losowe (np. przyniesienie hostii, gdy brakuje jej w patenie, nałożenie welonu),

Do zadań ministrantów wobec ludu wiernych (w czasie Mszy cum populo – z ludem):

  • bycie przykładem w postawach, gestach, słowach,
  • dawanie znaku dzwonkiem, celem przypomnienia zmiany postawy,

Funkcje ministrantów
Wypada, by każdy ministrant w prezbiterium posiadał jakąś funkcję liturgiczną. Niewłaściwe jest, gdy jedna osoba wykonuje 2-3 funkcje, podczas gdy kilku ministrantów jest „bezrobotnych”. Stare Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego w pkt. 71 mówi: „jeśli jest kilka osób, które mogą spełniać tę samą funkcję, wówczas nic nie stoi na przeszkodzie, by podzieliły one między siebie różne części tej samej funkcji”. Mnogości funkcji domaga się społeczny charakter liturgii (KL 26).

Spośród funkcji ministranckich można wyróżnić następujące:

  • ministrant ołtarza:
    przynoszący dary ofiarne (minister missae),
    posługujący do ksiąg (Mszał itp.) (minister libri),
  • ministrant kadzidła (turyferariusz),
  • ministrant łódki (nawikulariusz),
  • ministrant krzyża (krucyferariusz),
  • ministrant światła (ceroferariusz),
  • lektor,
  • kantor
  • psałterzysta

Ministranci w parafii Kopcie:

  • Brzezik Maciej – Stara Sucha
  • Dymowski Karol – Wólka Proszewska
  • Malinowski Bartłomiej – Proszew
  • Malinowski Jakub – Proszew
  • Pachnik Łukasz – Stara Sucha

Schola

Śpiew towarzyszy człowiekowi w całym jego życiu. Jego rola jest nie do przecenienia zarówno w chwilach wyjątkowo radosnych, jak i szczególnie bolesnych. Śpiew znajduje swoje miejsce również na kartach Pisma Świętego. Wspomnieć można chociażby dziękczynną pieśń po cudownym przejściu Izraelitów przez Morze Czerwone (Wj 15, 1-21), pieśń żałobną Dawida na cześć Saula i Jonatana (2 Sm 1, 17-27), czy liczne psalmy. Nic więc dziwnego, że i nasza relacja do Boga jest często wyrażana poprzez śpiew w różnego rodzaju pieśniach i piosenkach religijnych.

Nazwa schola wywodzi się od założonej przez papieża Grzegorza I Wielkiego szkoły śpiewaków (schola cantorum), służącej nauce wykonania chorału gregoriańskiego. Wraz ze zmianami w kulturze muzycznej śpiew jednogłosowy został z czasem zastąpiony wielogłosowością. Obecnie scholą nazywa się zespół wokalny tworzony przez osoby związane z parafią, którego zadaniem jest pomoc w inicjowaniu i podtrzymywaniu śpiewu podczas liturgii.

Zdolności muzyczne, podobnie jak językowe czy matematyczne, są rozłożone w ten sposób, że najwięcej jest osób przeciętnie uzdolnionych, natomiast bardzo mało jest i tych genialnych, i tych wybitnie niezdolnych. By śpiewać w scholi nie potrzeba wybitnych zdolności muzycznych. Konieczne jest za to by członkowie zespołu lubili śpiewać i chcieli to robić na chwałę Bożą. Śpiewanie w scholi jest ponadto pracą zespołową i każdy ma możliwość podzielić się z innymi tym, czym go Pan Bóg najhojniej obdarował, czy to będzie piękna barwa głosu, czy też jego donośność, czy to będzie poczucie rytmu, pamięć muzyczna, ale też i dowcip, miłe usposobienie, czy …umiejętność obsługi rzutnika. Każdy z nas został obdarzony rozmaitymi talentami w różnym stopniu i ważne jest, ażeby otrzymane dary dobrze spożytkować.

Głównym i najważniejszym zadaniem scholi jest służba liturgii. Jak to określa Konstytucja o Liturgii Świętej Soboru Watykańskiego II: „muzyka jest tym świętsza, im ściślej zwiąże się z czynnością liturgiczną, już to serdeczniej wyrażając modlitwę, już też przyczyniając się do jednomyślności, już wreszcie nadając uroczysty charakter obrzędom świętym”(KL 112).


Zespoły liturgiczne

„Czynności liturgiczne należą do całego Ciała Kościoła” – w taki sposób o posłudze liturgicznej osób duchownych i ludzi świeckich czytamy w Konstytucji o Liturgii Soboru Watykańskiego II. Oznacza to, że święta liturgia, w tym Eucharystia, nie powinna być sprawowana jedynie przez samego kapłana, lecz zawsze obok niego winni odnaleźć swoje miejsce wierni świeccy.

Służba liturgiczna w Kościele polskim kojarzy się przede wszystkim z rzeszą kilkudziesięciu tysięcy chłopców i dziewcząt, pełniących funkcję ministrantów i scholanek. Możemy ich spotkać niemal przy każdej parafii. Przy okazji odpustów i procesji eucharystycznych dostrzegamy także dzieci niosące poduszki, szarfy czy sypiące kwiatki. Od pewnego czasu wzrasta także w parafiach liczba osób podejmujących stałą posługę czytania Słowa Bożego w czasie liturgii. Tak jest również i w naszej parafii. Oto, aktualne zespoły liturgiczne podejmujące stałą posługą podczas niedzielnego zgromadzenia.

Zespół liturgiczny nr 1 /I niedziela, godz. 9.00/
Anna Pałdyna
Joanna Biernat
Karolina Filipiak

Zespół liturgiczny nr 2 /I niedziela, godz. 11.00/
Ewa Ciszewska
Elżbieta Gołębiewska
Waldemar Rutkowski

Zespół liturgiczny nr 3 /II niedziela, godz. 9.00/
Beata Polkowska
Aneta Trojanowska
Barbara Rudnicka

Zespół liturgiczny nr 4 /II niedziela, godz. 11.00/
Maria Podniesińska
Magdalena Pietrzak
Dominika Grabarczyk

Zespół liturgiczny nr 5 /III niedziela, godz. 9.00/
Teresa Tkaczyk
Małgorzata Góralczyk
Stanisław Zawisza

Zespół liturgiczny nr 6 /III niedziela, godz. 11.00/
Danuta Duszek
Beata Rutkowska
Bożena Sprzonczak

Zespół liturgiczny nr 7 /IV niedziela, godz. 9.00/
Ewelina Góralczyk
Ewa Bieniak
Agnieszka Ulicka
Paweł Wrzosek

Zespół liturgiczny nr 8 /IV niedziela, godz. 11.00/
Mieczysława Sadłowska
Dorota Solarska
Piotr Solarski

Zespół liturgiczny nr 9 /Pobratymy, godz.12.30/
Anna Dybowska, Iwona Zielińska, Anna Chudzik, Ewelina Kisielińska, Dorota Księżopolska

Parafialne zespoły liturgiczne uwidaczniają Kościół taki, jaki on jest w swojej strukturze. Różne zadania zostają rozdzielone pomiędzy uczestników liturgii „zależnie od stopnia święceń, urzędów i czynnego uczestnictwa”, a o podziale decyduje przede wszystkim troska o to, aby wspólnota zgromadzona przy ołtarzu, była także w widzialny sposób wspólnotą „kościelną”, ukazującą Kościół w jego rozmaitości posług i zadań.
Zewnętrzna oprawa liturgii poczynając od wyglądu kościoła i ołtarza, od szat i naczyń liturgicznych, poprzez gesty i postawy zgromadzonych wiernych, a kończąc na rozmaitości posług, ma duże znaczenie w przeżywaniu samej tajemnicy ukrytej pod osłona znaków, a szczególnie w odkryciu wspólnotowego i wspólno twórczego charakteru liturgii.

Nie powinno więc w parafii braknąć sług ołtarza różnego wieku i stanu, którzy z radością podjęliby rozmaite funkcje liturgiczne.

CZYNNOŚCI LITURGICZNE SĄ CZYNNOŚCIAMI ŚWIĘTYMI
„Każdy obchód liturgiczny, jako dzieło Chrystusa – Kapłana i Jego Ciała, czyli Kościoła, jest czynnością w najwyższym stopniu świętą” (KL 7). Wszystkie czynności spełniane podczas jej trwania są dotknięte tą świętością. To z kolei, domaga się świętości osobistej osób, które te czynności wykonują. Dlatego posługa człowieka będącego w stanie grzechu ciężkiego, jest zawsze jakąś formą fałszu i nieuczciwości względem Boga i ludzi. Stan łaski uświęcającej, jest normalnym stanem i sposobem życia wszystkich wierzących, a szczególnie tych, którzy wypełniają specjalne zadania powierzone im przez Kościół.

SĄ AKTAMI PUBLICZNEJ CZCI BOGA SAMEGO
„Czynności liturgiczne nie są czynnościami prywatnymi, lecz kultem Kościoła, będącego sakramentem jedności, a Kościół to lud święty, zjednoczony i zgromadzony pod zwierzchnictwem biskupów”.(KL 26). Kościół określa jak powinny przebiegać obrzędy liturgiczne. Należy więc podporządkować się jego zarządzeniom. Posługi te nie są więc prywatnymi czynnościami ministrantów, lecz mają być wykonywane w duchu liturgii w sposób określony przepisami odpowiedniej władzy Kościoła.

WINNY BYĆ WYKONYWANE Z WIARĄ, PIĘKNIE I DOKŁADNIE
„Niech wykonują swój urząd z taką szczerą pobożnością i dokładnością, jak przystoi wzniosłej posłudze i odpowiada słusznym wymaganiom Ludu Bożego” (KL29). Tych dwóch cech nie można oddzielać, gdyż jedno bez drugiego jest po prostu brakiem. Należy się więc dobrze przygotować do pełnienia tych wzniosłych zadań. Te dwie cechy dotyczące sposobu wykonywania czynności liturgicznych – pobożność i dokładność – można też określić jako piękno i czytelność.
Wszystko co dzieje się w liturgii powinno być piękne, gdyż Bóg jest miłośnikiem piękna. Czysta ma być alba, komża, obrus, piękny ornat, i piękna i porządna postawa wszystkich uczestników liturgii.
Bardzo ważna jest także czytelność i sens czynności liturgicznych. Każdy gest, każde przejście, każde słowo, skłon musi mieć jakieś uzasadnienie, musi coś znaczyć. Nie można w czasie liturgii wykonywać czynności niepotrzebnych, np. wynosić ampułek, zapalać świec, wychodzić do zakrystii, rozmawiać czy zwiedzać kościoła.
Celem posługi liturgicznej jest wyraźniej ukazać wiernym pewien znak, a nigdy nie zamazywać jego czytelności.

WINNY KSZTAŁTOWAĆ CODZIENNE ŻYCIE
„Liturgia jest pierwszym i niezastąpionym źródłem, z którego wierni czerpią ducha prawdziwie chrześcijańskiego” (KL 14). Służba Chrystusowi przy ołtarzu jest wzorem służby w codziennym życiu. Skoro posługa „wyróżnia” członka zespołu liturgicznego spośród innych wiernych w kościele, to postawa powinna „wyróżniać” go w jego środowisku. Bliskość Chrystusa i Jego przykład powinny przemieniać sługi ołtarza w ludzi służących swoim braciom. Bez takiego nastawienia niemożliwa jest dobra posługa liturgiczna. Prawdziwym i pierwszym nauczycielem dla członków zespołów liturgicznych jest sam Jezus Chrystus, którego należy naśladować jako sługę.


Koła różańcowe

Żywy Różaniec nazywany w Polsce kółkami różańcowymi to najstarszy ruch różańcowy na świecie. Stowarzyszenie Żywego Różańca założyła Paulina Maria Jaricot w 1826 roku, we Francji w Lyonie. Pragnęła przez nie „dokonać zjednoczenia serc, aby przez zasługi Jezusa i Maryi wyprosić nawrócenie grzeszników, wywyższenie Kościoła, utrzymanie wiary w krajach katolickich i rozszerzenie wiary na cały świat”. Chciała modlić się za tych, którzy się nie modlą, i kochać Maryję za tych, którzy Jej nie znają i nie kochają.

Od stu osiemdziesięciu lat miliony ludzi trzyma codziennie w rękach różaniec, a modląc się we wspólnych intencjach, stanowi trzecią rękę Boga w wioskach i miastach całego świata. Dzięki kółkom różańcowym Bóg otrzymuje niejako dodatkowe możliwości zbawczego działania wśród ludzi. Oddani Mu czciciele trwają, bowiem we wspólnocie z sobą i z Maryją, a dzięki regularnej formacji postępują na drogach duchowego rozwoju i coraz lepiej rozumieją swoją odpowiedzialność za Kościół i świat.

Przynależność do koła żywego różańca polega na codziennym odmówieniu dziesiątka różańca. Każdy z uczestników ma wyznaczoną na dany miesiąc konkretną tajemnicę różańcową. Raz w miesiącu wszyscy spotykają się na modlitwę i zamieniają tajemniczkami. Spotkanie to potocznie nazywane jest zmianą tajemnic różańcowych. Osoba odpowiedzialna za konkretne koło nazywana jest zelatorem (od łac. zelus – gorliwy).

Utarło się przekonanie, że członkami kółek różańcowych są zwykle osoby starsze. Rzeczywiście, jest to prawda, chociaż niepełna – w wielu parafiach istnieją róże dziecięce czy młodzieżowe. Kościół bardzo ceni sobie ludzi w podeszłym wieku, tych, którzy mając za sobą długie lata doświadczeń, doszli do umiłowania najbardziej podstawowych wartości życia, jakimi są służba Bogu i Kościołowi w radosnej miłości.

Dopiero po drugiej stronie życia dowiemy się, jak wiele świat zawdzięcza tym bezimiennym osobom, częstokroć wyśmiewanych przez ludzi, osobom, których wielka modlitwa do Matki Bożej odgrywa większą rolę niż decyzje prezydentów i rządów. Ile łask otrzymały nasze rodziny, ojczyzna i świat dzięki codziennej modlitwie na różańcu! Dopiero w niebie poznamy, jak wiernie i skutecznie rodzina Żywego Różańca wypełniała cel postawiony przez jej założycielkę: obronę wiary i odrodzenie wartości chrześcijańskich w społeczeństwie.

Intencje Apostolstwa Modlitwy na rok 2009
Każdego roku Ojciec Święty powierza kołom żywego różańca modlitewne intencje, ogólną i misyjną.

STYCZEŃ
Intencja ogólna: Aby rodzina była zawsze miejscem wychowania do miłości, rozwoju osobistego i przekazywania wiary.
Intencja misyjna: Aby różne wyznania chrześcijańskie, świadome konieczności nowej ewangelizacji w obecnej epoce głębokich przemian, niestrudzenie głosiły Dobrą Nowinę i dążyły do pełnej jedności wszystkich chrześcijan, by móc składać bardziej wiarygodne świadectwo Ewangelii.

LUTY
Intencja ogólna: Aby pasterze Kościoła zawsze byli otwarci na działanie Ducha Świętego w nauczaniu i posłudze ludowi Bożemu.
Intencja misyjna: Aby Kościół w Afryce znalazł odpowiednie sposoby, by skutecznie szerzyć pojednanie, sprawiedliwość i pokój zgodnie ze wskazaniami II Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów poświęconego Afryce.

MARZEC
Intencja ogólna: Aby we wszystkich krajach świata bardziej ceniono i uznawano rolę kobiet.
Intencja misyjna: Aby biskupi, kapłani, osoby konsekrowane i wierni świeccy w Chińskiej Republice Ludowej, w duchu listu skierowanego do nich przez Papieża Benedykta XVI starali się być znakiem i narzędziem jedności, komunii i pokoju.

KWIECIEŃ
Intencja ogólna: Aby Pan błogosławił pracy rolników obfitymi plonami i sprawił, że bogatsze narody będą bardziej wrażliwe na dramat głodu w świecie.
Intencja misyjna: Aby chrześcijanie, pracujący na terytoriach, gdzie ubodzy, słabi, kobiety i dzieci żyją w szczególnie tragicznych warunkach, byli znakiem nadziei dzięki odważnemu świadectwu Ewangelii solidarności i miłości.

MAJ
Intencja ogólna: Aby wierni świeccy oraz wspólnoty chrześcijańskie w odpowiedzialny sposób zabiegali o powołania kapłańskie i zakonne.
Intencja misyjna: Aby młode Kościoły katolickie, wdzięczne Bogu za dar wiary, były gotowe uczestniczyć w powszechnej misji Kościoła i pragnęły głosić Ewangelię na całym świecie.

CZERWIEC
Intencja ogólna: Aby uwaga poświęcana krajom uboższym przez wspólnotę międzynarodową owocowała konkretną pomocą, zwłaszcza w uwolnieniu ich od ogromnego ciężaru zadłużenia zagranicznego.
Intencja misyjna: Aby Kościoły partykularne, działające w regionach, gdzie panuje przemoc, były wspierane miłością i konkretną pomocą katolików całego świata.

LIPIEC
Intencja ogólna: Aby chrześcijanie na Bliskim Wschodzie mogli żyć swoją wiarą w pełni wolności oraz być narzędziem pojednania i pokoju.
Intencja misyjna: Aby Kościół był zalążkiem i sercem pojednanej i tworzącej jedną rodzinę Bożą ludzkości, dzięki świadectwu wszystkich wiernych na całym świecie.

SIERPIEŃ
Intencja ogólna: Aby opinia publiczna poświęcała więcej uwagi problemowi milionów wypędzonych i uciekinierów i by znaleziono konkretne rozwiązania dla ich tragicznej często sytuacji.
Intencja misyjna: Aby chrześcijanom, dyskryminowanym i prześladowanym w wielu krajach z powodu imienia Chrystusa, przyznano ludzkie prawa, równość i wolność religijną, by mogli żyć i wyznawać swoją wiarę w wolności.

WRZESIEŃ
Intencja ogólna: Aby słowo Boże było lepiej poznawane, bardziej słuchane i przeżywane jako źródło wolności i radości.
Intencja misyjna: Aby chrześcijanie w Laosie, Kambodży i Myanmarze wobec wielkich trudności, z jakimi często się zmagają, nie tracili odwagi, by głosić swoim braciom Ewangelię, pokładając ufność w mocy Ducha Świętego.

PAŹDZIERNIK
Intencja ogólna: Aby niedziela była przeżywana jako dzień, w którym chrześcijanie gromadzą się, by wyznawać wiarę w zmartwychwstałego Pana, uczestnicząc w Uczcie Eucharystycznej.
Intencja misyjna: Aby cały lud Boży, któremu Chrystus polecił iść i głosić Ewangelię całemu stworzeniu, poczuwał się do odpowiedzialności za misję i uważał ją za najważniejszą posługę, jaką może ofiarować ludzkości.

LISTOPAD
Intencja ogólna: Aby wszyscy ludzie na całym świecie, zwłaszcza ci, na których spoczywa odpowiedzialność w zakresie polityki i gospodarki, nieustannie zabiegali o ratowanie stworzenia.
Intencja misyjna: Aby wierzący różnych religii, dzięki świadectwu życia i braterskiemu dialogowi, jasno ukazywali, że imię Boga jest zwiastunem pokoju.

GRUDZIEŃ
Intencja ogólna: Aby dzieci były szanowane i kochane i nigdy nie stawały się ofiarami rozlicznych form wyzysku.
Intencja misyjna: Aby w Boże Narodzenie narody ziemi uznały w Słowie wcielonym światłość oświecającą każdego człowieka, a kraje otwarły drzwi Chrystusowi, Zbawicielowi świata.


Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

KSM zrzesza młodych ludzi w wieku od 14 do 30 lat, pragnących twórczo i aktywnie wykorzystać swoją młodość. KSM to także najlepszy sposób, by odnaleźć swoje miejsce nie tylko w grupie rówieśników w szkole bądź parafii, ale w Stowarzyszeniu tworzącym w Polsce jedną wielką rodzinę. Rodzinę ludzi młodych, gotowych całym swoim życiem „służyć Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie”. Cotygodniowe spotkania naszego parafialnego oddziału odbywają się w soboty o godz. 17.00. Chcesz pięknie przeżyć młodość – zapraszamy!!!

Aktualności naszego parafialnego oddziału KSM znajdziesz tutaj.

Dekalog KSM-owicza
Każdy młody człowiek, który pragnie związać swoją drogę życia i wiary w Boga poprzez przynależność do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, powinien poznać i stosować w działaniu dziesięć zasad. Dotyczą one każdego człowieka, ale KSM-owicz w ich przestrzeganiu powinien nieustannie wzrastać i świecić przykładem dla innych. Dziesięć zasad KSM to pomoc w pracy nad sobą i ukazanie kierunków na drodze do pełnego rozwoju własnej osobowości i rozwoju wspólnot w których żyjemy i działamy.

I. Kochaj Boga, szerz Królestwo Chrystusowe w swojej duszy, w swej rodzinie i w swym środowisku.
Podstawą naszego życie i działania jest miłość do Boga. To Bóg jest drogą i Prawdą dla nas wszystkich. Jemu wszystko zawdzięczamy i w Nim wszystko co najpotrzebniejsze możemy osiągnąć.
Nasza osobista droga zbawienia jest czymś fundamentalnym. KSM-owicz, który nie pielęgnuje w sobie miłości do Boga nie jest przygotowany do działania dla innych. Z kolei nie ma miłości do Boga tam gdzie nie ma modlitwy, życia sakramentalnego, pogłębiania swojej wiedzy religijnej. Jednocześnie z troską o własne życie duchowe KSM-owicz nie może zapomnieć o innych, których Jezus stawia na jego drodze. Szerzenie Królestwa Chrystusowego w rodzinie i środowisku, wśród swoich sąsiadów, w szkole, na uczelni, w zakładzie pracy jest obowiązkiem każdego członka naszego stowarzyszenia.

II. Służ czynnie Kościołowi i Ojczyźnie.
Każdy z nas działa w określonej przestrzeni i wśród konkretnych ludzi. Poprzez Chrzest św. staliśmy się członkami Mistycznego Ciała Chrystusa, którym jest Kościół. Nasza przynależność do wspólnoty Kościoła nie może być jednak przynależnością bierną, jakby tylko cielesną. Musimy być w Kościele całym swoim sercem. To, jak patrzą dziś twoi rówieśnicy na Kościół, w dużej mierze zależy od młodych katolików, od zaangażowania w tę wspólnotę młodych KSM-owiczów. Miejscem najbliższym naszej służby Kościołowi jest nasza rodzinna parafia lub szkoła do której uczęszczamy.
Obecność w Kościele ma być obecnością służebną. Przychodzę do Kościoła nie tylko dla korzyści jakie mogę mieć z tego, ale po to aby dać z siebie wszystko, by wzbogacić sobą wspólnotę. Służba Kościołowi to aktywne uczestnictwo w liturgii, w akcjach duszpasterskich prowadzonych w parafii lub na forum ogólnodiecezjalnym, a nawet czasem i konkretna praca fizyczna na rzecz świątyni. Inną wielką wspólnotą do której poprzez fakt swoich narodzin należymy jest Ojczyzna. Również wobec niej nie możemy mieć tylko postawy oczekiwania na spełnienie przyjemności, wygód i marzeń, ale musimy czuć się za nią odpowiedzialni.
Praca dla Ojczyzny ma niekiedy większe znaczenie niż walka na polu bitwy, choć i do obrony Ojczyzny powinniśmy być gotowi. Wyrazem naszej służby Ojczyźnie są dobrze wykonywane powinności obywatelskie, udział w wyborach, zaangażowanie we władzach lokalnych, odważne wnoszenie inicjatyw stojących na straży polskości.

III. Kształcić swój umysł, swą wolę, swe serce.
Nie możemy zapominać, że poprzez naukę i pogłębianie swojej wiedzy również stajemy się apostołami Chrystusa. Człowiek o dużej wiedzy jest bardziej wiarygodny w głoszeniu Ewangelii. Dobry uczeń czy student łatwiej przekona innych do Chrystusa niż ten, który ma bardzo małą wiedzę. Nie możemy więc w swoim codziennym planie dnia marnować czasu lub żałować na dobrą książkę, słuchanie interesujących wykładów. Mamy dziś wyjątkowe możliwości rozwoju wiedzy, również religijnej drogą katolickich środków przekazu.
Nasze diecezjalne radia i gazety katolickie stanowią doskonałą pomoc w rozwoju wiedzy. Do tego jednak, by osiągnąć mądrość, potrzebna jest silna wola. Nasza ludzka słabość często będzie nas prowokować do chodzenia na skróty, wybierania łatwych pseudorozwiązań. Na nic się nie przyda mocny umysł tam gdzie słaba wola i zimne serce.
Wielu młodych traci swoje talenty wybierając samą tylko rozrywkę i myśląc tylko o sobie. Pełny rozwój osiąga człowiek za cenę pracy intelektualnej, silnej woli i wrażliwości serca na potrzeby innych.

IV. Szanuj swą godność, bądź prawy i czysty.
Nie możemy nigdy zapomnieć o najpiękniejszej na świecie prawdzie o człowieku: jesteśmy stworzeni przez Boga na Jego obraz i podobieństwo. Tę wielką godność człowieka potwierdził Jezus Chrystus umierając na Krzyżu. Ta prawda domaga się naszej odpowiedzi, takiego sposobu życia, aby nie zamazać tego Bożego podobieństwa w nas. Patrząc na wielu młodych, którzy pogubili się w życiu widzimy czasem obraz pełen rozpaczy i smutku, obraz Boga zamazany w nich przez grzech.
Nie wolno nam zapominać kim jesteśmy. Jan Paweł II wołał do młodych podczas spotkania w Denver, aby nie tylko nie wstydzili się Chrystusa, ale byli z Niego dumni. Nasza godność dziecka Bożego realizuje się poprzez troskę o życie bez grzechu, zwłaszcza grzechu nieczystości. Dla KSM-owicza przekładem heroicznej walki o obronę czystości jest patronka stowarzyszenia bł. Karolina Kózkówna.

V. Pracuj chętnie, cudzą pracę szanuj, dąż do sprawiedliwości społecznej.
Bez pracy nie będzie w nas prawdziwej troski i służby dla Kościoła i Ojczyzny. Wielu ludzi robi dzisiaj wrażenie, że służba polega na pięknych słowach i deklaracjach. Niestety, one nie wystarczają. Potrzebna jest praca i wysiłek. Wiele wspólnot powstaje ze szczytnych ideałów, pragnień, marzeń o doskonałe wspólnocie młodych, ale szybko przestają działać, bo wszyscy tylko marzyli i planowali a mało kto chciał pracować.
Tylko poprzez pracę można naprawdę służyć Kościołowi i Ojczyźnie. Dla tego kto zna wartość własnej pracy nie jest trudnością docenić i uszanować pracę innych. Do tego wszystkiego ważna jest jeszcze troska o sprawiedliwość społeczną, o sprawiedliwe posługiwanie się wspólną własnością, o sprawiedliwy podział zadań we wspólnocie a także o sprawiedliwość w ocenie i nagradzaniu poszczególnych ludzi.

VI. Szerz chrześcijańską kulturę życia. Bądź uprzejmy, koleżeński, pomagaj chętnie bliźnim.
Dzisiaj, wielu młodym treść tej zasady być może skojarzy się z pobożnym życzeniem pani w szkole skierowanym do młodszych dzieci. Niestety coraz częściej zapominamy o tym co powinno być czymś normalnym a nie jest. Grzeczność, uprzejmość i życzliwość charakteryzuje dojrzałego człowieka, który nie ma rozchwianej osobowości i który potrafi zapanować nad swoimi emocjami.
Dojrzały człowiek umie przemienić w sobie najbardziej nawet złe nastawienia i złości po to, by nie wybuchnąć i nie skrzywdzić kogoś drugiego. Duchowe prostactwo natomiast charakteryzuje się tym, że człowiek bezwiednie poddaje się swoim złościom, buntom a nawet nienawiści. Praca nad kulturą życia codziennego jest konieczna, aby zatamować falę przemocy i agresji wśród młodych. Przykładem takiej dojrzałości powinien być każdy chrześcijanin.

VII. Obowiązki spełniaj sumiennie, bądź karny i posłuszny.
Takich zalet domaga się szczególnie działanie we wspólnocie. Nie można sobie wręcz wyobrazić działania wspólnoty KSM w sytuacji, gdy wszyscy robią co chcą, nikt nikogo nie słucha, a każdy zwiesza głowę, aby tylko nie trzeba było podjąć jakiś konkretnych działań na rzecz całej społeczności. We wspólnocie każdy ma swoje obowiązki, które musi wykonywać, ma swoich przełożonych, których poleceń powinien słuchać i być zawsze do dyspozycji.

VIII. Dbaj o zdrowie i rozwój fizyczny.
Katolik to człowiek wielkiego ducha, ale również sprawnego ciała. Chrystus potrzebuje apostołów, którzy na miarę swoich możliwości i talentów rozwijają swoją sprawność fizyczną.
We wspólnotach KSM mówi się o sporcie, o turystyce. Te rzeczy rozwijają nasze ciało, ale także uczą ascezy, współpracy, wyrzeczeń. Uprawianie ćwiczeń fizycznych, abstynencja od papierosów i alkoholu jest ważną zasadą postępowania KSM-owicza.

IX. Bądz gospodarny, oszczędny, cudze dobro szanuj.
Oszczędności i gospodarności uczymy się począwszy od własnego podwórka, od naszych drobnych funduszy i majętności. Również wspólnoty KSM dysponują określonymi pieniędzmi a także rzeczami materialnymi. Ich oszczędne i roztropne używanie służy rozwojowi wspólnoty i poszanowaniu wspólnego dobra. Sale w których się spotykamy mają być przedmiotem naszej wspólnej troski a nie powolnej dewastacji przez niedbalstwo i brak dbałości o znajdujące się tam przedmioty. Pieniądze ze składek i darowizn powinny być tak rozdysponowane, aby żyć oszczędnie i wydawać na sprawy rzeczywiście potrzebne.

X. Bądź stały w przekonaniach i wytrwały w działaniu, pogodę ducha nieś w swe otoczenie.
Być wszędzie wiernym swoim przekonaniom to dowód wyjątkowej dojrzałości człowieka. Zadziwia niekiedy fakt, że pobożny i dobry katolik, w prywatnych dyskusjach wypiera się niektórych prawd wiary, czy też wypowiada się przeciwko Kościołowi.
Czasem również młodzi potrafią być aktywni we wspólnotach parafialnych a zupełnie milczący podczas katechezy, zwłaszcza wtedy, gdy trzeba zaświadczyć o swojej wierze. Ten brak stałości w przekonaniach i wytrwałości w działaniu bardzo często jest źródłem smutku człowieka, bo on nigdzie nie jest sobą i wszędzie się boi, że zostanie zdemaskowana jego dwulicowość. Brak wytrwałości w działaniu, czyli dobrze nam znany „słomiany zapał” to najczęstszy problem nowo powstających grup KSM.
Dlatego takie zagrożenie trzeba ciągle kontrolować. Owocem konsekwencji i wytrwałości w działaniu jest radość. Jej nigdy nie powinno zabraknąć w naszych wspólnotach. Świętowanie i radość mają w KSM-ie swoje uprzywilejowane miejsce. Nasza służba daje radość, którą powinniśmy promieniować na całe otoczenie. Radość jest owocem Ducha Świętego i pomocą w skutecznym apostolstwie. Smutny KSM-owicz to kiepski KSM-owicz!

                                                                                                        (opracowano na podstawie http://www.ksm.org.pl/)
(Visited 563 times, 1 visits today)